20.8.09

006 - Żyję!

Jakoś udało mi się wywinąć przerażającej kreciej mafii. Sam nie moge uwierzyć w swoje szczęście! Żeby nagrać i zmontować odcinkek miałem tylko godzinę czasu, więc jakość merytoryczna, jak i jakość obróbki leżą gdzieś pod stołem, co u mnie nie jest niczym niezwykłym.



Specjalne pozdrowienia dla Topora i innych kretynów, którzy tego słuchają! A następny odcinek, jak się uda, będzie z gościem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz